Opinie Moto.pl: Peugeot 508 SW 1.5 BlueHDI. Ostatni Mohikanin

Poprzednia generacja 508 była autem poprawnym w każdym calu. Przestronne wnętrze, oszczędne napędy i sylwetka bez wyrazu. Ot, kolejny przedstawiciel klasy średniej. Projektując drugie wcielenie, Francuzi mocno popracowali nad ogólną formą. Każdy element został dopieszczony. Z przodu wyróżnik stanowi LED-owy kieł przenikający się z diodowymi reflektorami. Tylna część została podporządkowana pionowo ustawionej i elektrycznie unoszonej pokrywie bagażnika. Ciekawie przedstawiają się światła z efektem 3D. By otworzyć kufer, wystarczy ruch nogą pod zderzakiem (1800 zł). Elektryczne siłowniki zrobią resztę. W wersji Allure Pack seryjnie dostajemy aluminiowe koła o średnicy 17 cali, a w każdej odmianie drzwi pozbawione ramek. Co ciekawe, dopłata do kombi wynosi 5 tysięcy zł.

REKLAMA

Więcej testów nowych samochodów znajdziesz na stronie głównej gazety.pl

Zobacz wideoPeugeot 5008 przeszedł metamorfozę. "Sylwetka przyjemniejsza dla oka"

Diesel jeszcze nie umarł

W chwili debiutu w 2019, trzon oferty stanowił 2-litrowy diesel i doładowana benzyna o pojemności 1.6 litra. Obecnie, producent stawia na hybrydy, ale w Polsce ich w udział w rynku nieznacznie przekracza 2 procent. Lepiej mają się ropniaki, choć w ich przypadku możemy mówić o potężnym spadku zainteresowania – 14 procent. To akurat dziwne w segmencie, gdzie rodzinne kombi z jednostkami wysokoprężnymi święciły rekordy popularności przez dekady i wciąż mają sens. Pokazuje to przykład 508 SW. Mimo, że w katalogu pozostawiono tylko najmniejszego 1.5 BlueHDI o mocy 130 KM i 300 Nm, jego obecność powinna cieszyć.

Opinie Moto.pl: Peugeot 508 PSE. Wyjątkowa wersja wyjątkowego samochodu

Takim autem przejechaliśmy ponad 1500 kilometrów i wyciągnęliśmy wiele wniosków. Skromna pojemność nie zwiastuje piorunujących wrażeń zza kierownicy, ale parametry z powodzeniem wystarczają do całkiem dynamicznej jazdy w mieście i na autostradzie. Motor pracuje kulturalnie i został skutecznie wyciszony. Do kabiny nie przenoszą się zauważalne drgania, choć podczas rozruchu w mroźne dni, da się wychwycić lekki klekot. Szybko się do niego przyzwyczaimy. Znika po nagrzaniu jednostki po kilku kilometrach.

Diesla sparowano z 8-stopniowym, hydrokinetycznym automatem. Alternatywy w postaci manualnej skrzyni nie ma i dobrze. Takie rozwiązanie gwarantuje wyjątkowo komfortową eksploatację i płynną pracę. Mechanizm zdradza swą słabość jedynie przy dynamicznych manewrach, gdy przekładnia zrzuca 2-3 przełożenia. Musimy uzbroić się w chwilę cierpliwości. Dobrze natomiast oceniamy elastyczność, a trzeba pamiętać, że mamy do czynienia z kombi o masie blisko 1,5 tony.

Peugeot 508 SW 1.5 BlueHDI fot. Piotr Mokwiński

Opinie Moto.pl: Peugeot 508 SW 1.5 BlueHDI. Ostatni Mohikanin

Reakcja na gaz jest zadowalająca. Silnik traci wigor po przekroczeniu 140 km/h, ale wciąż całkiem nieźle pobudza wskazówkę prędkościomierza do wspinania się po kolejnych szczeblach cyferblatu. Na autostradzie docenimy komfort akustyczny, co w przypadku drzwi pozbawionych ramek nie jest takie oczywiste. Korzystnie też przedstawia się stabilność i minimalna podatność na boczne podmuchy wiatru. Najbardziej cieszy jednak spalanie. Takich wyników na długim dystansie nie zapewni żadna hybryda. Utrzymując maksymalną szybkość autostradową, komputer wskaże od 6,5 do 6,7 litra. Zjeżdżamy na drogę krajową i zapotrzebowanie spada do 4,2-4,5 l. W mieście trudno przekroczyć 7,5 l. To sprawia, że na wiele dni zapomnimy o tankowaniu. Zbiornik mieści przyzwoite 55 l, a po nabiciu baku do pełna, komputer pokładowy wskaże nawet 1200 kilometrów zasięgu!

Sporo pracy konstruktorzy włożyli też w zestrojenie zawieszenia. Pierwsza generacja 508 była autem przede wszystkim komfortowym. Teraz postawiono na przyjemność z jazdy. Łatwo się o tym przekonać na krętych drogach. Peugeot jest zwinny (10,8 m średnicy zawracania), a gabaryty proste do wyczucia. Dość bezpośredni układ kierowniczy umożliwia pewne wykonywanie dynamicznych manewrów. Wtóruje mu sprężyste zawieszenie i minimalna tendencja nadwozia do przechyłów. Połykanie sekwencji zakrętów należy do sporych przyjemności. Uważać należy za to na nierównościach. Osadzone na 18-calowych obręczach auto ma problem z łatami w asfalcie i poprzecznymi przeszkodami. Potrafi wówczas nieprzyjemnie zatrząść i wygenerować niezbyt przyjemne, głuche odgłosy. Coś za coś.

Peugeot 508 SW 1.5 BlueHDI fot. Piotr Mokwiński

Sprawne systemy bezpieczeństwa

Francuzi mierzą wysoko i stawiają na nowoczesne technologie. 508 jest pierwszy pojazdem w segmencie D z systemem Night Vision. Kamera na podczerwień wychwytuje przeszkody w odległości 250 metrów od samochodu i robi to naprawdę skutecznie. Pieszych, a także zwierzęta otacza czerwoną ramką. Nieźle też działa asystent pasa ruchu, adaptacyjny tempomat oraz układ monitorujący w trybie ciągłym martwe pole.

Nowoczesne gadżety, ale mało miejsca w drugim rzędzie

508 jest jednym z najlepiej wykończonych samochodów w klasie. Wysoka jakość zróżnicowanych fakturowo materiałów nie przekłada się niestety na przestrzeń. Na wygodnych, nieźle wyprofilowanych i nisko osadzonych fotelach można czuć się przytłoczonym rozbudowanym tunelem środkowym ograniczającym ruch prawej nogi. Z tyłu przeszkadza skromna ilość miejsca na stopy oraz niewiele większa na kolana. Niezbyt dużo centymetrów znajdziemy też nad głowami, co akurat można obarczyć nisko poprowadzoną linią dachu. Bez zarzutu przedstawia się natomiast bagażnik. Za sporym otworem ładunkowym wygospodarowano zadowalające 530 litrów. Po złożeniu asymetrycznej kanapy, dostępna przestrzeń rośnie do 1780 l.

Efektowny kokpit zdominowany przez dwa ekrany wymaga przyzwyczajenia w codziennej obsłudze. Ten przed oczami kierowcy ma 12,3 cala, zmienną grafikę i wskazówkę obrotomierza wędrującą od prawej do lewej. Pośrodku umieszczono wyświetlacz zmodernizowanego systemu multimedialnego o średnicy 10 cali. Ma atrakcyjną szatę graficzną, niezłą rozdzielczość, przeciętną kamerę cofania i nawigację informującą o cenach paliw na pobliskich stacjach. Klasycznie dla nowych modeli Peugeota, tak i tu mamy do czynienia z niewielką kierownicą spłaszczoną na górze i u dołu. Miły akcent stanowi możliwość zamówienia tapicerki z czerwonej skóry i aluminiowych nakładek na pedały. Całość przedstawia się naprawdę efektownie, choć tekstylne poszycie w bazowej odmianie wygląda równie dobrze. Fotele z certyfikatem AGR wypadają nad wyraz korzystnie w długiej, kilkugodzinnej trasie. Można się w nich skutecznie zrelaksować.

Peugeot 508 SW 1.5 BlueHDI fot. Piotr Mokwiński

Peugeot 508 SW 1.5 BlueHDI - opinie Moto.pl. Podsumowanie

508 to nietuzinkowy przedstawiciel klasy średniej. Mimo sporych rozmiarów, lekko rozczarowuje przestrzenią w drugim rzędzie. Pojemnością bagażnika ustępuje Passatowi czy Mondeo, ale przekonuje finezyjnym projektem, dobrym wykończeniem i zestrojeniem zawieszenia. W połączeniu z czterocylindrowym dieslem sprawdzi się podczas długich wypraw. To wciąż ciekawa propozycja dająca sporo przyjemności podczas codziennej eksploatacji.

Musimy jednak przełknąć cenę. Ceny diesla startują z poziomu 159 500 zł. Bogato wyposażony Allure Pack uszczupli portfel o 174 tysiące. Jeśli dołożymy kilka gadżetów, kwota na fakturze otrze się o 200 tys. Czy to dużo? To poziom zbliżony do konkurencji, która wciąż stawia na 2-litrowe jednostki wysokoprężne.

Opinie Moto.pl: Peugeot 3008 1.5 BlueHDI vs. Ford Kuga 2.0 TDCI. Diesel jeszcze nie umarł

Peugeot 508 1.5 BlueHDI - dane techniczne