Przasnyska Strefa Gospodarcza pod czujnym okiem wielkiego brata. Będzie bezpieczniej i zmniejszą się koszty utrzymania strefy.

Przed weekendem rozpoczął się montaż kamer monitorujących obszar Przasnyskiej Strefy Gospodarczej w Sierakowie. Kilkanaście kamer zainstalowanych zostało w newralgicznych miejscach, gdzie dochodzi do dewastacji, kradzieży czy zaśmiecania. Teraz każde takie zdarzenie zostanie zarejestrowane w pamięci urządzenia a w razie potrzeby użyte w postępowaniu wyjaśniającym organów ścigania.

Przasnyska Strefa Gospodarcza pod czujnym okiem wielkiego brata. Będzie bezpieczniej i zmniejszą się koszty utrzymania strefy.

Monitoring został zainstalowany przez Powiatowy Zarząd Dróg w Przasnyszu z inicjatywy Starosty Krzysztofa Bieńkowskiego.

Zdewastowane przystanki, urządzenia czy tony śmieci zbieranych ze strefy to dodatkowe koszty funkcjonowania tej wielomilionowej inwestycji. I tak zamiast przeznaczyć je na rozbudowę infrastruktury pieniądze są wydawane na wywóz odpadów, które są zwyczajnie przywożone z gospodarstw domowych czy firm. Średnio co 2 tygodnie wywożona jest tona śmieci. Sprawców zaśmiecania często udaje się ustalić a policja nakłada na nich mandaty. Przekonało się już o tym wielu mieszkańców okolicznych miejscowości. Teraz zarządca strefy liczy na znaczny spadek ilości przywożonych tam śmieci czy zwiększonej wykrywalności tego typu wykroczeń. Szkoda tylko, że tworząc Przasnyską Strefę Gospodarczą nikt nie pomyślał o zabezpieczeniu wielomilionowego mienia, które służy wszystkim mieszkańcom powiatu.

Reklama