Legia.Net - Legia Warszawa - Emocje w Lubinie. Legia wygrała z Zagłębiem

Galerie

Marcin Szymczyk

71

- Zapis relacji tekstowej na żywo

- Konferencja trenera Vukovicia

- Komentarz szkoleniowca Zagłębia

Legia.Net - Legia Warszawa - Emocje w Lubinie. Legia wygrała z Zagłębiem

- Wypowiedź Patryka Sokołowskiego

- Paweł Wszołek o meczu w Lubinie

Po komplecie pięciu wygranych sparingów legioniści mogli zagrać w piątek z umiarkowanym optymizmem. Trener Aleksandar Vuković wiedział jednak, że najważniejsza będzie liga. – W tej chwili mogę tylko przekonywać, że drużyna dobrze trenuje, jest zaangażowana, bardzo profesjonalnie i z dużą determinacją przepracowała okres od początku stycznia do dziś. Dobrze pracujemy, a liga nas zweryfikuje – powiedział na konferencji przedmeczowej szkoleniowiec. Wynik spotkania oznacza, że weryfikacja nie była brutalna.

Zagłębie zaczęło wysokim pressingiem, ale to Legia miała pierwszą poważną okazję. W 10. minucie Josue popisał się fantastycznym podaniem do Kacpra Skibickiego, jednak ten z woleja z kilku metrów trafił w boczną siatkę. Bardzo szybko po żółtej kartce wyłapali Mateusz Wieteska i Josue, przez to nie zagrają z Wartą Poznań. W 19. minucie do interwencji został zmuszony Artur Boruc, ale pewnie wyłapał strzał z rzutu wolnego. Aktywny był Patryk Szysz, który kilkakrotnie uderzał na bramkę, z różnym skutkiem. W pierwszych dwóch kwadransach Legia nie zachwycała przy wyprowadzeniu piłki. Wysoki poziom trzymał Josue, który co chwilę szukał podań do kolegów. Wyrównane i dość nudne spotkanie rozkręciło się pod koniec pierwszej połowy.

W 41. minucie Tomas Pekhart pojawił się z piłką po prawej stronie boiska, Czech odegrał do Josue, który zbiegł do środka. Portugalczyk znalazł się na 17. metrze i strzelił z lewej nogi. Tor niecelnego uderzenia zmienił Maciej Rosołek, który skierował piłkę do siatki. „Wojskowym” dopisało szczęście. Był to pierwszy celny strzał gości i jedyny w tej połowie… lecz Dominik Hładun został pokonany ponownie kilka minut później. Dokładnym zagraniem popisał się Josue. Lewą stroną uciekł Skibicki, łatwo zwiódł obrońcę, następnie oddał strzał, który odbił się jeszcze od głowy Bartosza Kopacza i kompletnie zmylił Hładuna.

Początek drugiej połowy należał do gospodarzy. Bramkę kontaktową pięknym uderzeniem zdobył Szysz. Zagłębie krótko rozegrało stały fragment, Szysz wypuścił piłkę, a następnie oddał mocny strzał zza pola karnego i pokonał Boruca. Bramkarz, jak pokazały powtórki, był zasłonięty i nie widział dobrze piłki. To trafienie pobudziło Zagłębie. Kolejne szanse miał strzelec gola dla gospodarzy. Najpierw jego bezpośredni strzał z rzutu wolnego obronił Boruc, kilka minut później ponownie golkiper musiał interweniować. Legioniści w drugiej połowie mieli problemy z kreowaniem ataków, mimo tego zdobyli bramkę pod koniec meczu. Błąd Kopacza wykorzystał wprowadzony na murawę Paweł Wszołek, który w sytuacji sam na sam minął Hładuna i skierował piłkę do siatki. Wynik nie uległ już zmianie. Legia wygrała wyrównane spotkanie i obecnie nie jest w strefie spadkowej (15. miejsce). Kolejna szansa na zwycięstwo już 13 lutego. Warszawiacy podejmą wówczas Wartę Poznań.

Autor: Piotr Gawroński