Podnóżka z lewej powinien używać każdy kierowca. Stopa na pedale to koszmarny nawyk
Prawidła techniki jazdy na przestrzeni lat zmieniły się i to w sposób mocno drastyczny. Żeby się o tym przekonać, wystarczy choć kawałek przejechać się ze starym kierowcą. Najpopularniejsze błędy? Rozpędzenie samochodu, a później wrzucenie na luz - bo na luzie silnik mniej pali. Zmiana biegów na maksymalnie niskich obrotach - bo to na niskich obrotach ponownie spalanie jest redukowane. I wreszcie trzymanie nogi bezpośrednio nad pedałem sprzęgła zamiast na podnóżku - bo wtedy kierowca jest gotowy do nagłej zmiany biegu.
REKLAMAZobacz wideo Jak zadbać o bezpieczeństwo dziecka w samochodzie? Rozmowa z ekspertem Tomaszem ŚwiergolikiemTrzymasz nogę nad sprzęgłem? A stopa ci się nie męczy?
W tym materiale szczególnie skupimy się na nodze nad pedałem sprzęgła. Bo to nawyk, który jest nie tylko szkodliwy dla samochodu czy ogranicza komfort jazdy, ale przede wszystkim okazuje się naprawdę... niebezpieczny. Trzymanie nogi nad sprzęgłem odbiera kierowcy komfort - w przeciwieństwie do trzymania stopy na podnóżku. Mięśnie decydujące o pracy stopy zamiast odpoczywać, pozostają w ciągłym napięciu. To powoduje ich zmęczenie - szczególnie podczas dalszych podróży czy długotrwałej jazdy miejskiej.
Noga nad sprzęgłem to... uszkodzone sprzęgło
Trzymanie nogi nad pedałem sprzęgła jest jednak też szkodliwe dla auta. Kierowca nigdy do końca nie wie na ile jego stopa lewituje nad pedałem, a na ile delikatnie go naciska. A już bardzo delikatny nacisk może sprawić, że sprzęgło pracuje - powstaje efekt podobny do jazdy na tzw. półsprzęgle. Skutki są łatwe do przewidzenia. Operowanie gazem w połączeniu z wciśniętym nawet delikatnie sprzęgłem oznacza uszkodzenie tego drugiego. Układ wysprzęglający może nie wytrzymać dłużej niż 10 czy 20 tys. km - wszystko zależy od tego, jak agresywny jest styl jazdy kierowcy.
Gdy kierowca trzyma nogę nad pedałem sprzęgła zamiast na podnóżku i uszkodzi w ten sposób sprzęgło, spokojnie może uznać, że ma niezwykle kosztowny nawyk. Bo naprawa będzie liczona nie w setkach, a tysiącach złotych. Komplet sprzęgła kosztuje od 350 do 1000 zł - kwota zależy od stopnia zaawansowania silnika. Do sumy często trzeba jednak doliczyć też wymianę koła dwumasowego (a sama część kosztuje od 800 do nawet 6500 zł) oraz zawsze cenę robocizny mechanika - co oznacza dopisanie do rachunku kolejnych 500 do 1000 zł.
Zużyte sprzęgło. Jakie są objawy i ile kosztuje wymiana?
A gdy w czasie wyprzedzania naciśniesz sprzęgło?
Jazda z nogą trzymaną nad pedałem sprzęgła tworzy jednak również niebezpieczeństwo - i to bardzo realne. Nietrudno wyobrazić sobie chociażby taki scenariusz:
Tak, scenariusz na pierwszy rzut oka może się wydawać mocno naciągany. Warto jednak pamiętać o tym, że na drogach zdarzają się sytuacje, które w czystej teorii nie powinny mieć miejsce. Skoro nie brakuje kierowców przeskakujących przez ronda czy jadących na autostradzie pod prąd, może się trafić też taki, któremu noga trzymana nad sprzęgłem utrudni wiele manewrów.