Używany Mini I (R50) i Mini II (R56) – którą generację wybrać?

Mini to samochód całkowicie podporządkowany wrażeniom z jazdy. Mimo iż cierpi na tym jego funkcjonalność, cieszy się dużą popularnością. Porównajmy dwie pierwsze generacje współczesnego Mini – R50 i R56.

Zwarte, 3-drzwiowe nadwozie o długości 3,6-3,7 m z bezramkowymi szybami, rozstawione po narożnikach koła, kanciasta sylwetka, przysadziste nadkola i skromny prześwit – tak w skrócie można opisać nową interpretację brytyjskiej legendy, czyli Mini opracowanego „pod skrzydłami” BMW. Ten samochód zadebiutował 20 lat temu, budząc kontrowersje wysoko skalkulowaną ceną. Traciła ona na znaczeniu, gdy zainteresowani zakupem przejechali się Mini i odkryli jego „gokartowe” wrażenia z jazdy. Stworzenie tak doskonale prowadzącego się auta wymagało znacznego oddalenia względem siebie osi (o 247 cm) i zastosowania wielowahaczowego zawieszenia tylnej osi. Mini to przy tym szeroki, ale niski samochód (lekko ponad 140 cm wysokości), co dobitnie rzutuje na przestronność w środku. Jednak zamiast rozpisywać się na temat ciasnoty w Mini, warto w ogóle docenić obecność kanapy (nie znajdziemy jej w każdym sportowym samochodzie), która w dodatku jest dzielona w proporcji 50:50, pozwalając zwiększyć bagażnik do prawie 700 l.

Na zakup używanego Mini warto zarezerwować sobie więcej czasu i poświęcić go na dokładną weryfikację interesujących nas egzemplarzy, ponieważ wysokie ceny w jego przypadku nie gwarantują bezawaryjności, jak i dobrego stanu technicznego. Szczególnie trudno znaleźć ładnie utrzymanego Mini I. Nowsze auta z kolei otrzymywały mniej trwałe silniki, oczywiście jeśli bierzemy pod uwagę samochody benzynowe (zwłaszcza pożądane Coopery S). Na które wcielenie Mini lepiej się zdecydować z drugiej ręki? Lepiej szukać odmian benzynowych, czy może diesli?

Polecamy artykuł:

Porównanie miejskich hybryd - która jest najlepsza?

Używany Mini One/Cooper I (R50) i Mini One/Cooper II (R56) – deska rozdzielcza

Mini konsekwentnie trzyma się stylu zadanego już w 2001 roku. Kokpity obu wcieleń wyglądają bardzo podobnie: pełno w nic okrągłych kształtów i niewielkich przycisków w konsoli środkowej. Ciekawy gadżet w Mini II (R56) stanowi panel klimatyzacji w kształcie loga marki. W oczy od razu rzuca się ogromny prędkościomierz, w zależności od wersji wyświetlający również wskazania komputera pokładowego czy radia. Przez szerokość deski biegnie lakierowana w odrębny kolor szeroka listwa, za kierownicą zaś umieszczono analogowy obrotomierz. W starszym Mini nieco „kulała” jakość wykonania, reprezentująca podobny poziom jak w o wiele tańszych autach segmentu B. Sytuacja uległa sporej poprawie w nowszym wcieleniu. Na uwagę zasługuje niezła widoczność do przodu i na boki. Użytkownicy Mini muszą wyrobić sobie nawyk podjeżdżania z pewnym dystansem pod sygnalizator, ponieważ będą musieli położyć się na kierownicy, by zobaczyć zmianę światła.

Używany Mini One/Cooper I (R50) i Mini One/Cooper II (R56) – wnętrze

Choć Mini jest typowym samochodem 2+2, względnie nadaje się do przewozu 4 osób, pod warunkiem że nie są zbyt wysokie, a do przejechania mamy najwyżej kilkadziesiąt kilometrów. Dla dwóch osób, ewentualnie z dwójką dzieci, powinno wystarczyć miejsca, ale trzeba pamiętać, że nie przewidziano 5-drzwiowych wersji. Przednie fotele bazowych odmian One/Cooper oferują przeciętne podparcie boczne, w dodatku ich mechanizmy potrafią się zacinać. O wiele lepsze fotele zarezerwowano dla topowych Cooperów S. W Mini nie siedzi się przesadnie nisko, co nie czyni codziennej eksploatacji szczególnie uciążliwej. Plus za wielki otwór wejściowy pod otwarciu drzwi i przyzwoite przeszklenie karoserii.

Mini One/Cooper I (R50) - wnętrze1 z 2Mini One/Cooper II (R56) - wnętrze1 z 2

Używany Mini I (R50) i Mini II (R56) – którą generację wybrać?

Używany Mini One/Cooper I (R50) i Mini One/Cooper II (R56) – bagażniki

Obydwa Mini dysponują bagażnikami o identycznej pojemności 160 l. Tyle powinno wystarczyć na weekendowy ekwipunek dla dwóch osób albo na cotygodniowe zakupy w markecie. Bagażnik jest przy tym bardzo krótki i wąski, za to głęboki. Można go powiększyć, składając dzielone na pół oparcia kanapy – do 670 l (Mini R50) lub 680 l (Mini R56). Nie ma co wtedy liczyć na równą powierzchnię. Mimo wszystko Mini i tak zabierze o wiele więcej niż większość małych lub średnich samochodów typu coupe.

Używany Mini One/Cooper I (R50) i Mini One/Cooper II (R56) – silniki

W przypadku Mini panuje odrębne nazewnictwo wersji silnikowych. Najsłabsze (do 95 KM) nazywają się One/One D, pośrednie (116-122 KM) – Cooper/Cooper D, a najmocniejsze (powyżej 163 KM) – Cooper S/Cooper SD. W starszym Mini benzynowa gama opierała się na silniku 1.6, opracowanym przez Rovera wraz z Chryslerem. Wolnossące wersje generują 90 i 116 KM, doładowane kompresorem – 163/170 KM lub 211/218 KM w Mini John Cooper Works. Do generacji R56 trafiły z kolei jednostki PSA o pojemności 1.4 (75/95 KM) i 1.6 (75/95/120/122 KM), zwane we francuskich autach jako VTi. Coopery S otrzymały turbodoładowane wersje o oznaczeniu THP, rozwijające 174/184/211/218 KM. Citroen wraz z Peugeotem dostarczali również jednostki wysokoprężne 1.6 (1560 cm³; 90/109 KM), lecz w 2011 r. mocniejszą odmianę zastąpiono odrobinę większym silnikiem BMW (1598 cm³; 112 KM). Pod maskę Coopera SD zaadaptowano 2-litrowego turbodiesla o mocy 143 KM. Z kolei odmiany wysokoprężne w Mini I (R50) ograniczały się do 1,4-litrowej konstrukcji Toyoty, rozwijającej 75/90 KM.

Używany Mini One/Cooper I (R50) i Mini One/Cooper II (R56) – co się w nich psuje?

Niestety, największe ryzyko wiąże się z zakupem Mini Coopera S II (R56). Francuskie silniki 1.6 THP sprawiają problemy z rozciągającym się łańcuchem rozrządu (wadliwy napinacz) i odkładającym się na zaworach oraz w kanałach dolotowych nagarem. Potrafi też spalać sporo oleju silnikowego, czego następstwem są zatarcia turbosprężarek. Jednostki 1.6 z pierwszej generacji Mini nie mają aż tylu słabych punktów, ale też mogą wymagać wymiany łańcucha rozrządu. Poza tym też ubywa w nim oleju, z tym że poprzez wycieki. Najmniej awaryjny będzie turbodiesel Toyoty (1.4; Mini R50), choć niezłe są również francuskie 1.6 z Mini One D/Cooper S R56 (poza tracącymi szczelność podkładkami pod wtryskiwaczami). Typowe przypadłości Mini I tyczą się awaryjnych pomp wspomagania kierownicy i skrzyń biegów sprzed liftingu, w Mini II zawodzi system ogrzewania lub elementy układu elektrycznego. Starsze modele coraz intensywniej korodują od spodu, a ich lakier często woła o kompleksowy detailing. Niskimi Mini łatwo coś urwać na nierównościach czy podczas podjeżdżania pod krawężniki (często „obrywa” przedni spojler). Uwagę należy też poświęcić uszczelkom drzwi z bezramkowymi oknami.

Używany Mini One/Cooper I (R50) i Mini One/Cooper II (R56) – za ile można go kupić?

Bezwypadkowe Mini I (R50) wystawiane są za 4-cyfrowe kwoty rozpoczynające się od 6 tys. zł. Do zadbanego auta lub Coopera S trzeba dołożyć nawet 2 razy więcej, z czego więcej niż 15 tys. zł żądają wyłącznie właściciele topowych odmian. Za tyle da się kupić Mini II (R56), ale raczej One/One D. Coopery czy nietypowe Clubmany (fot. poniżej) zaczynają się od ok. 18 tys. zł, Coopery S – od 25 tys. zł. Poliftowe Mini II kosztują nawet 30-40 tys. zł. Na rynku wtórnym ciężko trafić na odmiany Cabrio, Coupe i Roadster.

Używany Mini One/Cooper I (R50) i Mini One/Cooper II (R56) – którą generację wybrać?

Mini zawsze było i na zawsze pozostanie motoryzacyjną zabawką, a nie autem zdroworozsądkowym. Dlatego nie ma co szukać w nim oszczędności i poszukać Coopera S – albo nie „zamęczonego” Mini I, albo Mini II po remoncie felernego silnika THP. Z drugiej strony, jeśli komuś zależy tylko na wyglądzie zewnętrznym, może wybrać oszczędne i dobrze zaopatrzone w części diesle Toyoty/PSA. Na co dzień lepiej sprawdzi się druga generacja, pierwsza zaś niebawem na dobre wejdzie do grona youngtimerów.

Mini One/Cooper I (R50) – plusy i minusy

+wyśmienite właściwości jezdne, poręczność w mieście (niezła widoczność + małe rozmiary), dobra dynamika wszystkich silników (poza 1.4 D/75 KM) –słaby stan techniczny większości aut, ciasnota na tylnej kanapie, przeciętne materiały wykończeniowe

Mini One/Cooper II (R56) – plusy i minusy

+atrakcyjny i dobrze zmontowany kokpit, wystarczający wybór jednostek napędowych, dobre bazowe turbodiesle (1.6 od PSA) –awaryjne silniki benzynowe 1.6, mikroskopijny bagażnik, wciąż wysokie ceny młodszych aut

Mini I i Mini II – wymiary, pojemność bagażnika
Mini I (R50/R52/R53)Mini II (R55/R56/R57/R58/R59)
Lata produkcji2001-20062006-2013
Dł./szer./wys.363/169/142 cm370-396/169/141 cm
Rozstaw osi247 cm247-254 cm
Pojemność bagażnika160-670 lhtb 160-780 l, kmb 260-930 l
Silniki benzynowe1.6 (90-218 KM)1.4-1.6 (75-218 KM)
Silniki Diesla1.4 (75-88 KM)1.6-2.0 (90-143 KM)
Mini I (R50/R52/R53) – dane techniczne, osiągi, spalanie (wybrane silniki)
Silnik1.6 (One)1.6 (Cooper)1.6 (Cooper S)1.4 (One D)1.4 (One D)
Pojemność1598 cm³1598 cm³1598 cm³1364 cm³1364 cm³
Paliwobenz.benz.benz., kompr.turbodieselturbodiesel
Maks. moc90 KM115 KM170 KM75 KM90 KM
Maks. moment140 Nm150 Nm220 Nm180 Nm190 Nm
Przyspieszenie 0-100 km/h10,9 s9,3 s7,2 s13,8 s11,9 s
Prędkość maks.185 km/h201 km/h222 km/h165 km/h175 km/h
Śr. zużycie paliwa6,5 l/100 km6,7 l/100 km8,6 l/100 km4,8 l/100 km4,8 l/100 km
Mini II (R55/R56/R57/R58/R59) – dane techniczne, osiągi, spalanie (wybrane silniki)
Silnik1.6 (One)1.6 (Cooper)1.6 (Cooper S)1.6 (One D)1.6 (Cooper D)
Pojemność1598 cm³1598 cm³1598 cm³1560 cm³1598 cm³
Paliwobenz.benz.turbo benz.turbodieselturbodiesel
Maks. moc90 KM122 KM184 KM90 KM112 KM
Maks. moment153 Nm160 Nm240 Nm215 Nm270 Nm
Przyspieszenie 0-100 km/h10,5 s9,1 s7,0 s11,5 s9,7 s
Prędkość maks.186 km/h203 km/h228 km/h182 km/h197 km/h
Śr. zużycie paliwa5,1 l/100 km6,4 l/100 km5,8 l/100 km3,9 l/100 km3,8 l/100 km

Polecamy również inne nasze artykuły o używanych Mini:

Używany Mini One/Cooper I (R50; 2001-2006) – opinie użytkowników

Używany Mini One/Cooper II (R56; 2006-2013) – opinie użytkowników

POWIĄZANE ARTYKUŁY: