Przegląd kombajnu. Co zrobić samemu, a co zlecić serwisowi?

Pogoda nie daje za wygraną, więc jest jeszcze czas na ostatnie przeglądy kombajnu przed żniwami. Podpowiadamy, co można wykonać samemu, a do czego przyda się wizyta serwisu fabrycznego w przypadku nowoczesnych, kilkuletnich kombajnów.



Artykuł ukazał się w miesięczniku Farmer nr 7/2018

Nowoczesne kombajny są wydajne i zapewniają operatorowi komfortowe warunki pracy, ale ich obsługa serwisowa też jest wymagająca. Niemniej jednak ciągle wiele czynności można wykonać we własnym zakresie - dotyczy to przede wszystkim ogólnej mechaniki pojazdu. Przy innych nie obędzie się bez wykwalifikowanych mechaników, ich wiedzy i narzędzi.

PRZYRZĄD ŻNIWNY

Rozpoczynając przegląd maszyny od jej czoła, we własnym zakresie można sprawdzić i ocenić, w jakim stanie jest kosa: nożyki (żyletki), palce i główka kosy. W przypadku nożyków, kiedy ich krawędzie są stępione i pozaokrąglane (brak ząbków), należy je wymienić. Podobnie jest w przypadku palców. Tępa kosa przyrządu żniwnego będzie powodowała niedocinanie, a co za tym idzie - "ciągnięcie" zboża oraz będzie uniemożliwiała np. zwiększenie prędkości koszenia. Proces wymiany nożyków powinno ułatwić coraz popularniejsze mocowanie ich za pomocą śrub, a nie nitów.

Bardzo istotną kwestią jest również dokładne ustawienie kosy tnącej względem belki palcowej. W skrajnych położeniach kosy osie żyletek powinny pokrywać się z osiami palców. Aby w trakcie żniw nie dopuścić od urwania kosy, warto też zweryfikować układ napędowy kosy pod kątem ewentualnych luzów. W tym celu należy sprawdzić zużycie tulejek przegubów, a także stan główki kosy. Objawem luzów w napędzie kosy jest także głośna praca tego elementu.

Pozostając jeszcze przy przyrządzie żniwnym, jeśli zwoje przenośnika ślimakowo-palcowego są pokrzywione, to trzeba je naprostować, a uszkodzone i połamane palce tegoż przenośnika wymienić. We własnym zakresie można sprawdzić również przenośnik pochyły. Należy ocenić, w jakim stanie są łańcuchy (czy nie są wyciągnięte) oraz belki. Zużyte elementy, jak w przypadku kosy, trzeba wymienić. Ewentualnie, jeśli belki są lekko pokrzywione, można je naprostować. Warto też sprawdzić chwytacz kamieni i w przypadku, gdy jest pełny - opróżnić go. Zaniechanie tej czynności może powodować przedostawanie się kamieni do dalszego obiegu i w efekcie np. uszkodzić bęben młocarni.

MŁOCARNIA

Weryfikacji zespołu omłotowego również można dokonać samemu. Należy sprawdzić przede wszystkim stan bębna i klepiska. Jeśli cepy bębna młócącego mają powycierane użebrowania lub są uszkodzone, należy je wymienić. Przy ocenie "wytarcia" cepów można posłużyć się nowym elementem i porównać z nim stopień zużycia. Objawami zużycia cepów może być także "bicie" na bębnie. Należy pamiętać, że cepy wymienia się parami naprzeciwlegle. Po wymianie cepów zaleca się wyważenie bębna młócącego. Tę czynność wykonuje się na specjalnej wyważarce po wyjęciu elementu z kombajnu i musi ona zostać zlecona serwisowi bądź odpowiedniemu warsztatowi. Przez niewyważony bęben młócący cały kombajn może pracować nierówno, wpadać w drgania. Bęben warto wyważyć po każdym jego demontażu, np. jeśli został uszkodzony przez kamień i wymagane jest jego prostowanie jakiegoś elementu.

Serwisowi warto również zlecić wymianę zużytych łożysk bębna młócącego ze względu na konieczność ich dokręcenia z określoną siłą, czyli z użyciem klucza dynamometrycznego.

ZESPÓŁ CZYSZCZĄCY

Stosunkowo prostymi czynnościami, które można przeprowadzić samemu, przeglądając tę część maszyny, jest m.in. weryfikacja sit. Należy sprawdzić, czy nie są pordzewiałe, pozatykane, pogięte lub pozabijane. Jeśli są lekko powyginane, można spróbować je wyprostować.

Inną czynnością jest sprawdzenie podsiewacza: czy jest czysty i czy nie występują luzy na połączeniach ruchomych. Obowiązkowym punktem jest kontrola stanu zawieszenia wytrząsaczy oraz stanu noży szarpacza słomy i ewentualne ich obrócenie lub wymiana.

NAPĘDY I SMAROWANIE

Użytkownicy kombajnów mogą się pokusić także o ocenę stanu pasów napędowych. W tym celu najlepiej poluzować napinacz każdego pasa, zdjąć go i ocenić jego stan (czy nie jest popękany, nadmiernie wyciągnięty itp.). Po zdjęciu pasa należy poruszyć kołem pasowym, zwracając uwagę na ewentualne luzy (w tym luz osiowy) i szumy na łożyskach. Warto też sprawdzić każdy łańcuch. Jeśli pomimo maksymalnego napięcia nadal pozostaje luźny, należy go skrócić. Nadmiernie rozciągnięty łańcuch nie będzie dobrze przylegał do koła zębatego. W celu dokładnej weryfikacji stanu łańcucha można również zmierzyć odległość między sworzniami pary ogniw (wewnętrznej i zewnętrznej) i porównać ją z wartością w nowym łańcuchu. Przyjmuje się, że wydłużenie łańcucha może wynosić do 3 proc. jego długości. Warto pamiętać, że przy wymianie łańcucha należy wymienić również koła zębate.

Do bezwzględnych obowiązków użytkowników maszyn żniwnych należy dokładne smarowanie połączeń ruchomych zgodnie z zalecanymi czasookresami. Nowe maszyny mają schematy punktów i okresy wykonywania smarowania, podane na naklejkach umieszczonych na wewnętrznych stronach klap i na naklejkach umieszczonych przy każdej kalamitce.

Oleje silnikowe, hydrauliczne czy przekładniowe oraz filtry należy wymienić w odstępach czasowych przewidzianych w instrukcji obsługi kombajnu. W przypadku oleju silnikowego zawsze powinno się trzymać zasady wymiany co przewidziany przebieg lub raz w roku - nawet jeśli maszyna nie osiągnie wymaganych w instrukcji godzin. Jeśli podejmujemy się wymiany oleju w układzie hydrostatycznym, to pamiętajmy, aby spuścić olej nie tylko ze zbiornika, lecz także z przewodów i najniżej położonego silnika hydraulicznego. Aby czynność wykonać dokładnie, tłoczyska siłowników powinny być wsunięte. Procedurę wymiany oleju i ewentualnego odpowietrzania układu opisuje instrukcja obsługi.

CZUJNIKI MOGĄ SIĘ MYLIĆ

Aby czujniki zespołów roboczych kombajnu pracowały sprawnie, należy przeprowadzić ich kalibrację. Powinno się skalibrować czujniki ustawienie sit, szczeliny między bębnem a klepiskiem, czujniki wilgotności i strat ziarna. Na pierwszy rzut oka hasło "kalibracja" może brzmieć groźnie, ale w praktyce okazuje się to rzeczą prostą do wykonania przez każdego użytkownika kombajnu. Pomocne okażą się tutaj wskazówki, które znaleźć można w instrukcji obsługi, a także szkolenia dla operatorów, jakie przeprowadzają dilerzy. Kalibrację czujników wykonuje się z panelu monitora sterowania kombajnu. Po wejściu w odpowiednią opcję menu, np. sita dolnego, system otwiera maksymalnie sito dolne, po czym zamyka je do końca. Jeśli proces przebiegnie pomyślnie, na wyświetlaczu pojawi się potwierdzający to komunikat. Może się oczywiście zdarzyć, że kalibracja sit się nie powiedzie, bo sito nie może się przykładowo całkowicie zamknąć. Nie musi to od razu oznaczać poważnej usterki, bowiem przyczyną mogą okazać się zalegające zanieczyszczenia (dlatego m.in. tak ważne są opisane wcześniej oględziny sit) lub źle wyregulowane cięgło sterujące.

Ustawienia automatyczne nie powinny jednak zwalniać z obowiązku własnoręcznego sprawdzenia, czy dane nastawy są prawidłowe. I tak powinno się sprawdzić, czy np. otwarcie sit na 6 mm, podawane na wyświetlaczu, to faktycznie taka wartość w rzeczywistości, czy szczelina klepiska jest taka sama jak podawana przez komputer itp. W przypadku czujników strat ziarna, które montowane są w formie płytek, wystarczy je od czasu do czasu przeczyścić ścierką i sprawdzić połączenia przewodów.

Uszkodzone czujniki można z powodzeniem wymienić we własnym zakresie. Tych elementów nie naprawia się ani nie regeneruje. Informacją o uszkodzeniu czujnika jest prawidłowo pracujący element, a na panelu sterowania wyświetlany komunikat o jego awarii. Serwis na pewno będzie potrzebny w wielu przypadkach po awariach maszyny, aby wykasować z jednostki sterującej ewentualne błędy wyświetlające się na monitorze.

W przypadku nowoczesnych kombajnów wyposażonych np. w czujniki monitorujące jakość ziarna (uszkodzenia i zanieczyszczenia), jak np. kamery wchodzące w skład systemu ICA2 kombajnów John Deere serii S700, producent nie wymaga żadnej ingerencji, jeśli chodzi o kalibrację sytemu. Należy jednak pamiętać, aby przed sezonem, a później co jakiś czas w trakcie żniw przeczyścić szybki, za którymi ukryte są kamery. Nie ma też potrzeby kalibracji nowej generacji systemu wagowego Activ Yield. Trzeba jednak pamiętać, że z reguły w dotychczas stosowanych wagach - również u innych producentów - taką czynność należy wykonać przez podanie w ustawieniach komputera wagi netto zboża z pierwszej przyczepy, na którą z ostało ono wysypane.

ZADBAĆ O KOMFORT PRACY

Jak zauważają serwisanci, dbałość o stanowisko pracy operatora to często lekceważona kwestia, ale jakże ważna dla zdrowia i samopoczucia kierującego maszyną. Wypoczęty operator to dużo większa wydajność i skuteczność pracy. Sprawdzenie stanu filtrów kabinowych to błahostka w porównania do innych czynności serwisowych przeprowadzanych przy kombajnie. Filtry kabinowe można czyścić, przedmuchując sprężonym powietrzem w kierunku odwrotnym do jego zasysania. Jeśli element jest skrajnie brudny lub uszkodzony - powinno się go wymienić.

To, czego nie można wykonać samodzielnie, to serwis klimatyzacji polegający na uzupełnieniu czynnika chłodzącego lub ewentualnej naprawie układu. Oczyszczanie i odgrzybienie klimatyzacji można łatwo przeprowadzić samemu, z pomocą ogólnodostępnych preparatów.

PODSUMOWANIE

Zawsze warto dokonać przynajmniej generalnej weryfikacji kombajnu we własnym zakresie. Nawet przy niewielkiej wiedzy mechanicznej, prostych narzędziach i z instrukcją obsługi wiele drobnych napraw i regulacji nie powinno sprawić trudności. Warto jednak wiedzieć, że przyjazd serwisu fabrycznego na ogólne oględziny kombajnu nie niesie ze sobą porażających kosztów, szczególnie jeśli taka akcja jest dokonywana przed sezonem. Wprawne oko, ucho i komputer z programem diagnostycznym pozwolą serwisantowi szybko wychwycić ewentualne usterki i nieprawidłowości, które można jeszcze usunąć zawczasu.

Artykuł ukazał się w lipcowym numerze miesięcznika "Farmer"



Podobał się artykuł? Podziel się!

Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.