Volkswagen Tiguan kontra Mitsubishi ASX

Kiedyś nie trzeba było firmowego znaczka i nazwy modelu by wiedzieć, że mamy do czynienia z japońskim albo niemieckim samochodem. Dzisiaj nie jest to już tak oczywiste, bo jakościowe, materiałowe czy estetyczne różnice między autami po prostu się zacierają. Tak jak w przypadku ASX i Tiguana, zbudowanych według bardzo podobnej koncepcji i prezentujących podobne walory użytkowe.

VW Tiguan, zbudowany na płycie podłogowej kompaktowego Golfa, jest obecny na rynku od 2007 r., a pierwszej modernizacji doczekał się w 2011 r. Ma dość zachowawczą stylizację, z masywnym, mało finezyjnym przodem i lekko pochyloną tylną szybą. Wygląda trochę jak kombi, ale wyjątkowo wyrośnięte i kojarzące się z terenówkami. To zasługa dużego prześwitu (19,5 cm), przydatnego na bezdrożach. Mitsubishi ASX również powstał na płycie podłogowej kompaktowego auta, a konkretnie Lancera. Ma bardziej dynamiczną linię i wygląda trochę zadziorniej. To zasługa dużego wlotu powietrza z przodu, nawiązującego do myśliwców produkowanych przez koncern Mitsubishi. Nadwozie ASX jest wyraźnie niższe, a prześwit japońskiego SUV-a wynosi 18 cm.

Różnice w gabarytach aut nie mają większego znaczenia podczas prowadzenia. W obu przypadkach własności jezdne nie budzą zastrzeżeń podczas zwykłej, codziennej jazdy. Samochody są pewne, przewidywalne, łatwe do kontrolowania w każdych warunkach drogowych. W jednym i w drugim przypadku podwoziowa elektronika doskonale wspiera kierowcę. Tiguan jest mniej komfortowy, bowiem jego zawieszenia zestrojono nieco sztywniej. Przydaje się to, gdy chcemy pojechać dynamicznie. Mimo większej wysokości Volkswagen pozostaje niewzruszony zarówno w zakrętach, jak i przy gwałtownych manewrach. Ostra jazda ASX-em wymaga od kierowcy większego skupienia, bo auto „łapie” spore przechyły w szybko przejeżdżanych łukach. Z kolei jadąc Tiguanem po dziurawych ulicach albo przejeżdżając nierówne tory tramwajowe chciałoby się przesiąść do ASX, bo w nim takie pseudo-atrakcje pokonuje się znacznie przyjemniej.

Podobnie spisują się silniki obu aut. Pracują równo, cicho i przyjemnie. Ten w Mitsubishi ma co prawda nieco lepszą dynamikę, ale różnice sięgają ledwie kilku dziesiątych sekundy w sprincie do „setki”. Z kolei TDI spod znaku Volkswagena odznacza się lepszą elastycznością i szerszym zakresem obrotów użytkowych. Sprawnie przyśpiesza od 1700 obr/min. Turbodiesel w ASX potrzebuje do tego o 300 obr/min więcej. To charakterystyce silnika Tiguan zawdzięcza nieco niższe zużycie paliwa. Trzeba jednak zaznaczyć, że w obu przypadkach jazda jest przyjemna, zarówno w ASX jak i w Tiguanie kierowca ma odpowiedni zapas mocy do sprawnego przyśpieszania. I jeszcze mały „plusik” dla ASX – perfekcyjna praca dźwigni zmiany biegów.

W obu autach pracuje napęd 4x4. Tiguan ma układ z elektronicznym sprzęgłem płytkowym Haldex, które w normalnych warunkach przekazuje 90 % momentu obrotowego na przednie koła, a tylko 10 % na tylne. W zależności od warunków drogowych te proporcje są zmieniane dla zapewnienia jak najlepszej trakcji. W ASX rozdział napędu również zapewnia sprzęgło wielopłytkowe. Można jeździć w trybie napędu kół przednich, albo ustawić system na automatyczny rozdział momentu obrotowego, jak w Tiguanie. Przy zblokowaniu napędu obu osi (Lock) następuje stały rozdział napędu, po 50 % na każdą oś.

Ale przyjemność jazdy to przede wszystkim wnętrze i wyposażenie. A w ASX i Tiguanie rzeczywiście jest przyjemnie. Zasiada się w wygodnych fotelach, wszystko jest łatwo dostępne i intuicyjne. Zarówno Volkswagen jak i Mitsubishi przekonują jakością wykończenia i dobrymi materiałami. Oczywiście są miejsca, gdzie znajdziemy gorsze tworzywa, ale nie rażą one swoją obecnością. W każdym razie nie ma miejsca na tandetę. Ale nie ma też miejsca na finezję, w obu autach panuje prostota i klasyka. Charakterystyczne dla Tiguana są liczne wloty powietrza na desce rozdzielczej. Trudno odmówić im funkcjonalności, ale ich estetyka jest mocno dyskusyjna. Przedziały pasażerskie zapewniają jadącym wystarczająco dużo miejsca, na poziomie aut kompaktowych. W nieco dłuższym Tiguanie dodatkowe centymetry wykorzystano na bagażnik, dzięki temu jest on sporo większy.

W kwestii podstawowego wyposażenia seryjnego mamy w zasadzie same podobieństwa, co pokazuje tabela. Różnice widać w elementach, które nie są tam wykazane. ASX góruje nad Tiguanem kolanową poduszką powietrzną, ksenonowymi reflektorami i czujnikami parkowania z tyłu. Tiguan rewanżuje się jedynie systemem wykrywającym zmęczenie kierowcy. Ale gdy weźmiemy pod uwagę wyposażenie dodatkowe, to przewaga Volkswagena nie podlega dyskusji. Do ASX z istotnych rzeczy można dokupić stację nawigacyjno-multimedialną za 4490 zł. Natomiast Tiguan proponuje między innymi reflektory biksenonowe z funkcją dynamicznego doświetlania zakrętów (4620 zł), adaptacyjne zawieszenie (4140 zł), boczne poduszki powietrzne z tyłu (1310 zł), automatyczne światła drogowe (570 zł), asystenta pasa ruchu (1980 zł), asystenta parkowania (1940 zł) i elektroniczną blokadę mechanizmu różnicowego XDS (1010 zł)

Najtańszy ASX z benzynowym silnikiem 1.6 (117 KM) i napędem tylko przednich kół kosztuje 61 900 zł. Za najtańszego, benzynowego Tiguana 1.4 TSI z napędem tylko przedniej osi trzeba zapłacić 87 080 zł. Różnica jest ogromna, podobnie jak w przypadku testowanych wersji. To cenowa przepaść, która kładzie się cieniem na zaletach Tiguana.

Wybrane dane techniczne

Mitsubishi ASX 1.6DI-D Intense 4WD

VW Tiguan 2.0 TDI-CR Sport&Style 4Motion

Liczba cylindrów/zaworów/typ silnika

4/16/turbodiesel

4/16/turbodiesel

Pojemność skokowa (cm3)

1798

1968

Moc maksymalna (KM/obr/min)

150/4000

140/4200

Maks. moment obr. (Nm/obr/min):

300/2000-2500

320/1750-2750

Przyspieszenie 0-100 km/h (s)

10,0

10,5

Prędkość maksymalna (km/h)

198

186

Pojemność bagażnika (l)

419/1219

470/1510

Pojemność zbiornika paliwa (l)

63

64

Średnie zużycie paliwa (l/100 km)

5,7

5,4

Długość x szerokość x wysokość (cm)

429,5/177/161,5

442,6/180,9/170,3

Rozstaw osi (cm)

267

260,4

Masa własna (kg)

1525

1665

Gwarancja mechaniczna/perforacyjna (lata)

4/12

2/12

Cena (zł)

od 104 390

od 117 290

Wybrane wyposażenie seryjne

Mitsubishi ASX 1.8DI-D Intense 4WD

VW Tiguan 2.0 TDI-CR Sport&Style 4Motion

Poduszki powietrzne

7

6

Układ ABS

S

S

Układ ESP

S

S

Wspomaganie układu kierowniczego

S

S

Centralny zamek

S

S

Elektrycznie sterowane szyby p/t

S

S

Lusterka zewnętrzne sterowane elektr

S

S

Klimatyzacja manualna/automatyczna

S

S

Radioodtwarzacz /CD/MP3

S

S

S wyposażenie standardowe

O wyposażenie za dopłatą

- wyposażenie niedostępne

* opcje dostępne w pakietach wyposażeniowych

Nasza ocena

Mitsubishi ASX 1.8DI-D Intense 4WD

VW Tiguan 2.0TDI-CR Sport&Style 4Motion

Przestronność wnętrza

+

+

Silnik

+

+

Osiągi

+

+

Podwozie

+

+

Poziom hałasu (odczuwalny)

+

+

Zużycie paliwa

+

+

Wyposażenie

+

Cena

+

Wynik końcowy

+++++++ (7)

+++++++ (7)

Podsumowanie

Wynik remisowy wydaje się uzasadniony. Tiguan i ASX pod wieloma względami są bardzo podobne i od strony użytkowej niewiele się różnią. Prezentują równie dobry poziom wykończenia, niemal identyczne osiągi i zbliżone zużycie paliwa. Nawet stylistyka w obu przypadkach ma raczej zachowaczy styl. Co prawda Volkswagen jest nieco większy i góruje nad rywalem bogatym spisem wyposażenia dodatkowego, ale Mitsubishi miażdży konkurenta ceną, o blisko 13 000 zł niższą. Faktem jest, że tej wersji silnikowej Tiguany z roku modelowego 2016 są o 10 KM mocniejsze, co jednak niewiele zmienia sytuację. Co najwyżej pozwoli Volkswagenowi przybliżyć się do osiągów Mitsubishi.