Test IMILAB V1 Robot Vacuum Cleaner: Bardzo udany debiut!

Strona główna›@CarlitoNeo›Test IMILAB V1 Robot Vacuum Cleaner: Bardzo udany debiut!23.08.2021 00:01

Odkąd na rynku pojawiły się automatyczne roboty sprzątające,zapragnąłem mieć jeden z nich. Przerobiłem już kilka modeli z Kraju Środka ipostanowiłem zacząć o nich pisać. Niby każdy z nich jest podobny, ale jednakdrobne różnice potrafią zmienić obraz całego urządzenia. IMILAB V1 Robot Vacuum Cleaner to jeden z najnowszych przedstawicieli tego nurtu i muszęprzyznać, że bardzo przypadł mi do gustu. Zapraszam na krótki test!

IMILAB – co to za firma?

Zacznijmy od tego, że marka IMILAB to jedna z wielu odnógXiaomi, która zajmuje się przede wszystkim bezpieczeństwem i ekologią.Najważniejszymi produktami są jednak kamery do monitoringu, które stanowiąponad 90 procent wolumenu sprzedaży Xiaomi, jeśli chodzi o ten segment rynku. Niedawnochiński gigant ds. bezpieczeństwa ogłosił swoje wejście w dziedzinę robotówsprzątających. Do tej pory to iRobot i Roborock wiodły prym na tym szczeblurynku, więc IMILAB będzie miał dość trudne zadanie, aby przekonać do siebieklientów.

IMILAB jest globalnym dostawcą rozwiązań w zakresieinteligentnego bezpieczeństwa domu. Założona w kwietniu 2014 roku firma, składasię głównie z byłych pracowników takich firm, jak Microsoft, IBM, Samsung czyAcer. Sieć dystrybucji IMILAB obejmuje łącznie ponad 30 krajów, sprzedaż urządzeńsięga 20 milionów sztuk sprzętu różnej maści, sieć aktywnych użytkownikówprzekracza 15 milionów, z czego ponad 3 miliony to aktywni użytkownicyaplikacji. Zdaniem producenta: „IMILAB ma na celu być czymś więcej niż lideremrynku inteligentnych rozwiązań bezpieczeństwa w domu. Naszym celem jestwprowadzanie najlepszych technologii inteligentnego domu poprzez ciągłe badaniai innowacje. IMILAB chce zbudować świat, w którym Ty i Twój dom jesteściezawsze połączeni. To wygodna i bezproblemowa umiejętność kontrolowania swojejprzestrzeni życiowej i dostosowywania jej do własnych potrzeb.” Brzmioptymistycznie. Sprawdźmy więc, jak działa ich najnowszy produkt.

Wygląd i budowa

IMILAB V1 prezentuje się estetycznie, ładnie i dośćklasycznie, o ile można tak powiedzieć o robocie sprzątającym. Nie wyróżnia siępraktycznie niczym szczególnym spośród innych tego typu sprzętów. Całość składasię ze stacji dokującej (356 mm x 250 mm x 193 mm) oraz odkurzacza w okrągłejobudowie (średnica 350 mm i wysokość 98 mm). Wszystko w białym kolorze zpołyskującymi elementami (środek odkurzacza). Na stacji dokującej jestniewielki wyświetlacz pokazujący stan baterii, napełnienia zbiornika oraz ew.błędu stacji. Wyżej jest klapka, pod którą kryje się worek na kurz. Naodkurzaczu z kolei mamy niewielką „wieżyczkę” z radarem oraz dwa gumowaneprzyciski z funkcją powrotu do bazy oraz włączania/wyłączania. Z przodu i pobokach znajdują się czujniki, z tyłu zaś zbiornik na kurz i wodę z możliwościąpodłączenia elementu z mopem. W dolnej części z kolei zamontowano dwa dużekółka napędowe, małe kółko kierunkowe, jedną szczotkę obrotową oraz szczotkęzagarniającą kurz. Jak wspomniałem – standardowo.

To, co zwróciło moją uwagę, to wysoka jakość materiałów,spasowania i ogólne wrażenie. Naprawdę nie ma się do czego przyczepić. Jestbardzo solidnie i estetycznie. Już kilkukrotnie to wspomniałem, ale obecniejakość urządzeń z Chin nie odbiega niczym od urządzeń znanych marek. Ba!Niekiedy, w stosunku jakość-cena, chińskie propozycje zdecydowanie wygrywają.Warto również wspomnieć o bogatym wyposażeniu dodatkowym. W zestawie znajdziemyzapasową szczotkę boczną, mop materiałowy do wielokrotnego użytku oraz 10 mopówjednorazowych i 5 papierowych zbiorników na kurz.

Najważniejsze parametry pracy

Oczywiście najważniejsze jest to, co kryje się w samymodkurzaczu. A zamontowano tam baterię o pojemności 5200 mAh, co przekłada sięna czas pracy – w zależności od wybranego trybu i mocy – od 100 do 250 minut.Moim zdaniem, to w zupełności wystarczy, aby odkurzyć naprawdę duże mieszkanie.Zresztą, gdy tylko poziom baterii spadnie do zbyt niskiego poziomu, odkurzaczsam wróci do bazy, aby się doładować, a następnie dokończyć sprzątanie. Czasładowania od zera do pełna trwa około 6 godzin. Wydaje się długo, ale wmomencie, gdy odkurzacz przez większość czasu czeka w stacji dokującej nakolejne sprzątanie, czas ładowania przestaje mieć znaczenie. Sprzęt jest wstanie pokonać przeszkody o wysokości do 20 mm.

Moc odkurzacza to 50 W, zaś praktyczna moc ssania to zdaniemproducenta 2700 Pa (w najmocniejszym trybie). Urządzenie posiada zbiornik nawodę do mopowania o pojemności 250 ml, zaś zbiornik na kurz ma pojemność 300ml. Gdy ten jest pełny (lub w wybranych w aplikacji odstępach międzysprzątaniami), urządzenie opróżnia wewnętrzny zbiornik na kurz do stacjidokującej. Ta z kolei ma worki na kurz o pojemności 3 litrów, co pozwala nawymianę worka co około 30 dni. To deklaracje producenta, więc wszystko zależyod sposobu eksploatacji.

Działanie aplikacji i jej funkcje

IMILAB V1 działa w oparciu o aplikację Xiaomi Home, któragromadzi wszystkie sprzęty marki Xiaomi i pochodnych w jednym miejscu. Jeśliktoś miał do tej pory styczność z tą aplikacją, dodanie odkurzacza będziebezproblemowe, zaś jego obsługa nie będzie odbiegała od innych odkurzaczy,którymi można sterować za pomocą Xiomi Home. Połączenie jest szybkie, proste ibezproblemowe. Po dodaniu odkurzacza warto przeprowadzić pierwsze sprzątanie„zapoznawcze”, podczas którego odkurzacz pozna dom, jego topografię, przeszkodyitp. O pierwszym sprzątaniu (oraz kolejnych) napiszę niżej, tymczasem wspomnę,że można tworzyć mapę całego domu z podziałem na piętra. Odkurzacz po poznaniupomieszczeń podzieli je na domyślne strefy, ale w aplikacji możemy dokonaćwłasnego podziału na pomieszczenia (kuchnia, salon, łazienka itp.), dodaćwirtualne ściany, obszary wyłączone ze sprzątania (np. podczas mopowania możemywyłączyć dywan itp.).

Oczywiście sprzątanie możemy podzielić na strefy, włączyćsprzątanie jednego lub kilku pomieszczeń, konkretnego obszaru, lubautomatycznie sterować odkurzaczem za pomocą dedykowanego sterowania. Wspomnętylko, że działa to raczej przeciętnie, z opóźnieniem, niedokładnie itp. Jakktoś będzie chciał się bawić odkurzaczem jak zdalnie sterowaną zabawką, toraczej nie będzie zadowolony. W ustawieniach odkurzacza znajdziemy m.in.funkcję zwiększania mocy na dywanie. Gdy odkurzacz wykryje, że jest na dywanie,zwiększy moc na maksimum. Czy to działa? Zazwyczaj tak, ale jeśli dywan jestbardzo niski, odkurzacz tego nie rozpozna. Jest także funkcja „Nieprzeszkadzać”, która odpowiada za wyłączenie urządzenia w określonych godzinachrazem z kontrolką LED i wyświetlaczem. W aplikacji ustawimy także częstotliwośćzbierania kurzu przez stację dokującą, sprawdzimy stan szczotek i czujników,ustawimy plany sprzątania itp. Wszystko jest dość jasno opisane, tłumaczeniaczasami są błędne lub dziwne, ale łatwo się połapać.

Działanie urządzenia, sprzątanie, nawigacja itp.

Jak wspomniałem, pierwsze sprzątanie trwa dużo dłużej i jestnieco niemrawe. Odkurzacz bada otoczenie, kluczy między meblami, czasami kilkarazy próbuje ominąć nogę od krzesła lub stołu, ale jest to wstępne tworzeniemapy. Działanie odkurzacza przy pierwszym odkurzaniu przypomina nieco…zapoznawanie się z mieszkaniem przez psa. Wiem, brzmi absurdalnie, ale zakażdym razem te błądzące po kątach urządzenia przypominają mi zwierzęta, któreobwąchują nowe kąty. Kolejne procesy sprzątania są o wiele sprawniejsze iszybsze. Odkurzacz sprawniej omija przeszkody, szybciej dojeżdża do wybranegocelu np. konkretnego pomieszczenia, ale jest jeden warunek. Gdy przestawimystół lub krzesło, odkurzacz wyraźnie zwalnia i szuka nowej drogi wokół. Czasamikilkukrotnie zderzy się z przeszkodą, zanim ją ominie. To zderzenie jestoczywiście delikatne, bowiem w przedniej części odkurzacz ma specjalnyodbojnik, który po delikatnym naciśnięciu sprawia, że urządzenie stara sięominąć przeszkodę.

Samo odkurzanie jest dość dokładne, odkurzacz dojeżdżaniemal maksymalnie do ściany, na rogach stara się jechać tak, aby obrotowaszczotka zebrała kurz z krawędzi tuż przy ścianie. W większości przypadkówIMILAB V1 objeżdża pomieszczenie dookoła, a następnie odkurza zygzakiemomijając po drodze przeszkody lub objeżdżając je wokół. Warto pamiętać, żebardzo lekkie lub niewielkie przeszkody odkurzacz po prostu przesuwa. Wielerazy swoje kapcie znajdowałem po kątach w różnych pomieszczeniach. Po wjechaniuna wyższy dywan (i aktywowaniu tej funkcji w aplikacji), sprzęt uruchamiamaksymalną moc ssania. Płaskie powierzchnie tj. płytki, parkiet itp. możnabezproblemowo i skutecznie odkurzać na najniższym lub drugim od dołu poziomiemocy. Poziom głośności jest wtedy bardzo znośny, choć odkurzacz jest słyszalny.Trzeci poziom głośności daje się już we znaki, ale wtedy odkurzanie nawetdywanu jest skuteczne. Na maksymalnym, odkurzacz jest bardzo głośny, aleodkurzanie dywanu unosi włosie i naprawdę widać różnicę.

Jeśli ktoś ustawi sobie harmonogramy sprzątania i podczasprocesu nie ma go w domu, może swobodnie ustawić wyższe tryby mocy, bowiemnawet „na maxa”, odkurzacz jest w stanie pracować nawet 100 minut. W zupełnościwystarczy do posprzątania dużego mieszkania. Moje mieszkanie o powierzchniniespełna 50 m2, po przeskanowaniu przez odkurzacz, dało niespełna 30 m2powierzchni do sprzątania. Odkurzacz jest w stanie wysprzątać całe mieszkanie wniespełna 30 minut, a więc na jednym ładowaniu bez problemu wykona trzy sesjena pełnej mocy. Moim zdaniem – całkiem nieźle. Po sprzątaniu (w zależności odinterwałów np. co jedno, dwa lub trzy sesje), odkurzacz opróżnia swój zbiornikna kurz i przekazuje wszystko do stacji dokowania. Proces ten trwa kilka sekundi jest dość głośny. Lepiej, żeby nie włączał się w nocy, bo obudzi wszystkichdomowników.

Mopowanie jest sprawne i jeśli ktoś ma spore powierzchniebez wykładzin lub dywanów, może bez problemu od czasu do czasu napełniaćzbiornik wodą i włączać tą funkcję. Należy jednak pamiętać, że wiąże się to jużze sporym zaangażowaniem tj. trzeba napełnić zbiornik, podłączyć wkładkę zmopem i ustawić w aplikacji ewentualne powierzchnie, których nie powinienmopować. Są trzy poziomy nawodnienia, w zależności od zabrudzenia. To ciekawydodatek, ale obstawiam, że większości nie będzie się chciało z tym bawić zbytczęsto.

Podsumowanie

IMILAB V1 Robot Vacuum Cleaner to naprawdę udaneurządzenie. Biorąc pod uwagę, że jest to pierwsza propozycja marki IMILAB jeślichodzi o roboty sprzątające, trzeba przyznać, że jest to niezwykle udanydebiut. Jest kilka błędów, szkoda, że nie ma integracji z Google Home,aplikacja nie jest idealnie przetłumaczona i przydałoby się kilka poprawek dot.unikania przeszkód, ale trudno oczekiwać na starcie idealnej pracy. Mamnadzieję, że kolejne aktualizacje przyniosą poprawki i dodatkowe funkcje.

UWAGA! Cena startowa IMILAB V1 Robot Vacuum Cleaner wdniu premiery tj. 23 sierpnia to 574,99 dolarów, ale z kodem PLULGA1 cena spada do 399,90 dolarów. Kod jest ważny do 27 sierpnia i dotyczy pierwszy 500egzemplarzy z polskiego magazynu.

Sprzęt AGD itp.

Test Trouver Power 11: Odkurzacze bezprzewodowe zaczynają mieć sens!

Test Dreame Bot Z10 Pro: W pół do ideału?

SprzętUdostępnij:Wybrane dla CiebieBezprzewodowy monitoring z Xiaomi Mijia Home Security Camera7 sie 2019wojtekadams22Crowbits już u mnie — przegląd zestawu Explorer Kit 22 mar 2021wojtekadams8iRobot Roomba i7+ ze stacją Clean Base to najwygodniejsze rozwiązanie na rynku!5 maj 2021lordjahu12Dreame D9 — Budżetowy robot sprzątający z funkcją mopowania10 maj 2021luqass3UTWÓR „NEVER GONNA GIVE YOU UP” PRZEBIŁ BARIERĘ MILIARDA ODSŁON.29 lip 2021Klovy0Kraken 120, czyli test najmniejszego z rodziny7 lut 2022Sirck17INDUSTRIA - przygodówka akcji, mocno nawiązująca do Half Life 2 i Bioshocka17 paź 2021lordjahu6Recenzja Yeedi Mop Station — ręczne mycie podłogi jest już passé9 lis 2021wojtekadams17