Ford Mondeo kontra Skoda Superb [GALERIA]

Są samochody, których prezentacje budzą ogromne emocje. Mondeo jest właśnie takim autem – cenionym i popularnym. Od momentu swojego debiutu w 1993 r., gdy Skody Superb nie było nawet w dalekosiężnych planach, „średniak” Forda budowany jest w oparciu o tę samą koncepcję – dużo, dobrze i tanio. Brzmi jak reklama baru ? Być może, ale takie właśnie hasło pasuje jak ulał do „mondziaka”. Zawsze był obszerny, przestronny, wygodny, ładny, solidnie wykonany, poprawny technicznie i stosunkowo niedrogi. Obecna, czwarta generacja, nie odbiega od tego schematu. Dynamiczna linia nadwozia z ciekawie zaprojektowanymi detalami może się podobać. Rzut oka na wnętrze nie pozostawia wątpliwości, że jakość wykończenia jest jego mocną stroną. W nowym Mondeo można poczuć się wyjątkowo przyjemnie. Również dlatego, że nie brakuje w nimwolnej przestrzeni - ani w przedziale pasażerskim, ani w bagażniku.

Historia Superba jest dużo krótsza niż Mondeo, sięga bowiem 2001 r., a już mamy trzecią generację tego modelu. Wydaje się, że najładniejszą. Flagowa limuzyna Skody, której nowe wydanie właśnie weszło na rynek, stała się naprawdę interesująca zrzucając z siebie brzemię nudnego klasyka. Od razu po premierze pojawiły się głosy, że jest dużo atrakcyjniejsza od Passata, i trudno się z tym nie zgodzić. Co innego wnętrze. Tu emocje stygną, bo z projektu deski rozdzielczej ostro wieje niemieckim kanonem. Ale za chwilę okazuje się to mało istotne, bo Superb intryguje czymś zupełnie innym. Zdumiewa przestronnością przedziału pasażerskiego i pojemnością bagażnika. Pod tym względem górujenie tylko nad Mondeo. Innych rywali w klasie po prostu rozkłada na łopatki.

Na korzyść Superba wypada też porównanie osiągów. Czeskie auto ma mniejszą pojemność silnika i moc maksymalną niższą o 10 KM, dysponuje jednak większym momentem oborotowym, osiąganym przy niższych obrotach. Jest także lżejsze o 90 kg. Dzięki tym zaletom okazuje się lepszym sprinterem, osiągając „setkę” o 0,6 sekundy szybciej. Ma też dużo mniejszy apetyt na paliwo. Jeśli to przynajmniej w części zasługa dodatkowej sprężarki mechanicznej, wspomagającej turbosprężarkę, to na pewno opłaca się ją montować. Silnikowi Forda należą się jednak słowa uznania, bo EcoBoost pod względem kultury pracy i równomierności charakterystyki jest w pełni porównywalny z volkswagenowskim TSI. Dodajmy, że obie jednostki są bardzo nowoczesnymi konstrukcjami. Mają bezpośredni wtrysk benzyny i doładowanie. Żadnych zastrzeżeń nie budzą podwozia obu aut. Zarówno prowadzenie jak i precyzja układów kierowniczych są w pełni porównywalne.

Pozostaje kwestia ceny, atrakcyjniejszej w przypadku Skody. Najtańsze Mondeo z benzynowym, 125-konnym silnikiem 1.0 EcoBoost kosztuje 90 000 zł. Za najtańszego Superba z benzyniakiem 1.4 TSI o mocy 125 KM trzeba zapłacić 79 500 zł, 10 500 zł mniej. Różnica między porównywanymi wersjami nie jest tak duża, wynosi bowiem 6300 zł. Ale to i tak duża suma. Jak Czesi to robią ? Może oszczędzają na wyposażeniu ? Sprawdźmy. Pod względem wyposażenia seryjnego objętego tabelą Mondeo odstaje od Superba jednym istotnym elementem – nie ma automatycznej klimatyzacji. Można ją dokupić w pakiecie, kosztującym 2990 zł. Nie ma też elektrycznych sterowników szyb w tylnych drzwiach, ale to można uzupełnić za jedyne 400 zł. Inne elementy wyposażenia seryjnego jakie oferuje Ford to między innymi inteligentny system bezpieczeństwa IPS, integrujący działanie systemów bezpieczeństwa i odpowiednio sterujący napełnianiem poduszek powietrznych (minimalizacja obrażeń), monitoring ciśnienia w ogumieniu, wielofunkcyjną kierownicę (w Skodzie 800 zł dopłaty) oraz kluczyk z możliwością programowania funkcji (My Key). Skoda przeciwstawia temu elektroniczną blokadę mechanizmu różnicowego XDS+, czujniki parkowania z tyłu, elektrycznie sterowaną pokrywę bagażnika i tempomat, za który w Fordzie trzeba zapłacić 1550 zł. Dodajmy, że oba auta mają cały pakiet elektronicznych systemów bezpieczeństwa kontrolujących trakcję i hamulce. Pod tym względem wypadają znakomicie.

Trudno jednoznacznie porównać spisy wyposażenia standardowego w obu autach, ale generalnie można uznać tę fazę za remisową ze wskazaniem na Skodę. Weźmy zatem pod uwagę to, co można dokupić. Tutaj Mondeo w wersji Ambiente nie daje Superbowi w wersji Active żadnych szans. Przede wszystkim można doposażyć samochód w tak ważne elementy jak system zapobiegania kolizjom przy małych prędkościach (1700 zł) czy nadmuchiwane pasy bezpieczeństwa, zmniejszające możliwość obrażeń (850 zł). Można też zamówić reflektory doświetlające zakręty (800 zł), podgrzewaną przednią szybę (800 zł), podgrzewane przednie i tylne fotele (2600 zł), czujniki parkowania z przodu i z tyłu (2700 zł) a nawet panoramiczny dach (3900 zł).

Podsumowanie

Oba auta to duże, wygodne, świetnie wykończone i nowoczesne samochody. Każdy z nich ma oczywiście swój styl, ale generalnie zarówno Ford jak i Skoda prezentują swoistą mieszankę sportu i elegancji. Dopóki o wyborze miała by decydować estetyka, wszystko pozostaje kwestią gustu. Gdy w grę wchodzą liczby Superb nie daje rywalowi żadnych szans. Ford przegrywa, choć jeździ się nim równie przyjemnie jak Skodą i daje możliwość lepszego doposażenia auta. Sęk w tym, że trudno w tej chwili trudno będzie znaleźć jakiegokolwiek kandydata do zwycięstwa nad Superbem w klasie średniej. O pozycję lidera w segmencie C Skoda może być więc spokojna.

Wybrane dane techniczne

Wybrane wyposażenie seryjne

Swyposażenie standardoweO wyposażenie za dopłatą- wyposażenie niedostępne

Nasza ocena