Płacisz więcej pieniędzy, a dostajesz mniej samochodu. Oto Mazda MX-5 w edycji superleggera

Jest pewna grupa ludzi, która lubi przeliczać pieniądze wydane na zakup samochodu na kilogramy auta oraz na metry kwadratowe jego powierzchni. To nie dla nich powstała Mazda MX-5 990S. W niej za więcej pieniędzy dostaniemy mniej samochodu.

Mazda MX-5 to wspaniały i kultowy samochód. Nikt nie ma co do tego żadnych wątpliwości. Od zawsze powtarzano, że jedną z jej największych zalet jest niska masa, dzięki czemu samochód nawet z niewielkim silnikiem daje niesamowitą frajdę z jazdy. Japończycy postanowili dać ludziom jeszcze więcej frajdy — odchudzili Miatę, tak żeby ważyła mniej niż tonę.

Mazda MX-5 990S waży dokładnie 990 kg

Inżynierowie Mazdy starali się urywać cenne kilogramy tam, gdzie tylko się dało. Pozbyto się wygłuszenia z całego samochodu, zastosowano lżejsze felgi. Jednak najbardziej wzrusza mnie to, że zastosowano lżejszy układ hamulcowy Brembo, który pozwolił urwać aż 700 gramów z całkowitej wagi. Nową wersję poznamy po czarnych zaciskach z niebieskim napisem Brembo, niebieskim (granatowym?) dachu oraz nawiewom w takim samym kolorze. Pozbyto się systemu nawigacyjnego oraz systemu Mazda Connect. Wyświetlacz środkowy służy tylko do radia.

Tak prezentuje się filmik ze spotkania fanów MX-5, na którym po raz pierwszy pokazano wersję 990S:

Podoba mi się solidna dziennikarska robota na tym filmie — cztery minuty to przejazd pociągiem na miejsce, gdzie prezentowana jest Mazda. Jak kiedyś zaczniemy kręcić własne materiały, to też tak zrobię — półtorej godziny jazdy do Warszawy nie może się zmarnować.

Mazda MX-5 990S ma ciekawą funkcję, która pomoże jeździć w zakrętach

W samochodzie zastosowano również zupełnie nowy system Vehicle Posture Stabilization (inne źródła tłumaczą go z japońskiego na Vehicle Attitude Stabilization Control). Jego zadaniem jest kontrola pochylenia samochodu w zakrętach. Jeśli siły działające na samochód jadący w zakręcie przekroczą 0,3 G, uruchamiany jest (z minimalną siłą) tylny hamulec od wewnętrznej strony zakrętu. Przeciwdziała to przechyłom i unoszeniu kół w czasie pokonywania zakrętu. Dzięki temu systemowi ma się przejeżdżać łuki ze znacznie większą prędkością i w sposób bardziej przyjemny dla kierowcy. Silnik, który napędza auto to półtoralitrowa jednostka benzynowa o mocy 132 KM. Samochód ma tylko jeden minus, który doskonale pokazuje, że Mazda nie nastawia się na klientów europejskich – MX-5 w wersji 990S będzie dostępne wyłącznie w Japonii.

Oddajmy głos panu Shigeki Saito — inżynierowi, który pracował nad Mazdą MX-5 990S. Na pytanie o to, czemu nie będzie w niej oferowany większy silnik, odpowiedział, że to nie ma sensu. Dwulitrowa jednostka jest cięższa — razem z dodatkowymi wzmocnieniami konstrukcji waży 50 kg więcej od zastosowanej w tej Mazdzie. Dodał również, że nie zawsze więcej koni mechanicznych to większa frajda z jazdy samochodem. Natomiast według niego im lżejsze auto tym zdecydowanie większa zabawa. Wie, co mówi, w końcu w Japonii kochają jazdę w zakrętach. I tym optymistycznym akcentem zakończę opis tej wspaniałości.